Obiadek, z którego jestem dumna ;) Jako, że lato coraz bliżej (chociaż
pogoda wcale na to nie wskazuje), staram się ograniczyć tłuste jedzonko i
zmniejszyć żołądek. Postanowiłam więc przedstawić Wam jeden z moich
obiadków - pierś z kurczaka smażona na odrobinie oliwki + gotowane marchewka i kalafior. Do tego szklanka kefiru. Pysznie i nie tłucząco... :)
Przygotowując obiad nie myślałam o kaloriach, ale policzyłam je teraz na
szybko i wyszło (zaokrąglając w górę) maksymalnie 330 kcal. Co jednak
ważne, potrawa zawierała białko (kurczak) i pożywne warzywa. I aż
przyjemnie było jeść!
kocham marchewkę:D
OdpowiedzUsuń