30 kwietnia 2013

Wyjątek potwierdza regułę - Miękki puder pyłkowy Oriflame

Mimo, że nie przepadam za kosmetykami katalogowymi, to dziś przedstawię kosmetyk, który należy do nielicznych wyjątków od reguły. Air Soft Powder - miękki puder pyłkowy Oriflame Beauty

Od producenta

Delikatny, z pigmentami rozświetlającymi, zapewnia efekt kryjący bez obciążania skóry. Utrwala makijaż i daje promienne, aksamitnie gładkie wykończenie. W dwóch transparentnych odcieniach. 

Opakowanie: 12g
Cena: 39,90 zł oriflame


MOJA OPINIA

Opakowanie jest typowe dla sypkiego pudru - zakręcane z sitkiem w środku. Plastikowy pojemniczek nie grzeszy trwałością i łatwo się rysuje, mimo że nawet nie nosiłam go w torebce. Na pochwałę zasługuje sitko, bo po odwróceniu pojemnika "do góry nogami", zbiera się na nim odpowiednia ilość proszku. O ile tylko puder nie stoi przez cały czas na wieczku, to po jego odkręceniu nie będzie problemu z wysypaniem się z pudełka. Jeśli kogoś odstrasza cena, czyli 39,90 zł (aczkolwiek podobno można trafić na promocje) to zapewniam, że produkt jest mega wydajny. Prawdopodobnie będę musiała się z nim pożegnać nie ze względu na puste opakowanie, ale przez kończącą się datę ważności - a używam go prawie codziennie od kilku miesięcy. Delikatny zapach dodatkowo uprzyjemnia użytkowanie.


Występuje w dwóch kolorach - jaśniejszym clear i ciemniejszym light. Z drugim nigdy nie miałam styczności, ale ten, który posiadam czyli odcień CLEAR pasuje do typowej polskiej karnacji. Ładnie dopasowuje się do skóry, więc używam go zarówno zimą, jak i latem (aczkolwiek zaznaczę, że nie opalam się na mocny brąz). 

Sam puder jest bardzo drobno zmielony (wygląda wręcz na miękki i puszysty!), dzięki czemu z łatwością się go aplikuje. Czasem zdarza mu się zebrać w zagłębieniach twarzy (sprawdzone kilkoma pędzlami, więc to nie ich wina) - trzeba go wtedy delikatnie rozetrzeć palcami. Nie podkreśla suchych skórek, nie podrażnia ani nie zapycha! Daje efekt naturalnego matu, lecz nie "tępego", co zawdzięcza maleńkim rozświetlającym drobinkom. Lubię go zarówno w połączeniu z podkładem, jak i solo - w obu przypadkach dobrze się sprawdza. Nałożony pozostaje ciągle w takim samym kolorze (nie ciemnieje), lecz nie wytrzyma na buzi całego dnia. Jeśli zależy nam na idealnym makijażu to należy go poprawić po ok. 3-4 godzinach.


Zastanawiałam się długo czy ten produkt powinien trafić na moją listę kosmetycznych hitów. Nie mam jednak porównania z wieloma pudrami sypkimi, więc z decyzją póki co się wstrzymam.

Znacie ten puder? Lubie? A może jest inny kosmetyk Oriflame, do którego pałacie miłością?

2 komentarze:

  1. Też lubię te sypki, ale wybieram Inglota. Mam jeszcze połowę opakowania, a kupowałam go z rok temu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie go nie próbowałam, ale chyba się skuszę ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze - wszystkie uważnie czytam i staram się odpowiadać na każde pytanie.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...