Niestety trafiła mi się przynależność do grupy osób, która zmaga się z nadmiernym poceniem. Mało który antyperspirant jest w stanie zahamować pojawiające się na ubraniach plamy, które mimo że nie mają nieprzyjemnego zapachu to jednak powodują dyskomfort nie tylko fizyczny, ale przede wszystkim psychiczny. Nie działa na mnie też Antidral, który wiele osób sobie chwali. Wszystkim, których zawiodły inne preparaty gorąco polecam mój ratunek - Driclor.
SPOSÓB STOSOWANIA
Driclor należy stosować na umyte ciało, bezpośrednio przed snem. Rano preparat powinien być zmyty. Początkowo należy stosować Driclor jeden raz dziennie (przez pierwsze 7-10 dni). W miarę zanikania problemu z nadmierną potliwością, można stopniowo redukować częstotliwość stosowania (do 2-3 razy w tygodniu).
Aktywny składnik: Aluminium Chloride Hexahydrate 20%. Zawiera także etanol i oczyszczoną wodę.
MOJA OPINIA
Wadą na początku może wydawać się cena, bo 20 ml tego płynu w aptece to koszt 35-40 złotych, natomiast ja polecam zakupy na allegro. Za 75 ml czyli prawie 4 razy więcej zapłacimy 50 zł z wliczoną już wysyłką. Jeśli do tego weźmiemy pod uwagę wydajność, to cena staje się do przełknięcia. Produkt starcza naprawdę na długo, zwłaszcza że po pewnym czasie używamy go tylko co kilka dni.
Opakowanie nie jest odkrywcze, a właściwie to może sprawiać problemy, gdyż trzeba je samemu złożyć - wcisnąć rolkę do buteleczki. Potrzeba prezycji i trochę siły by zrobić to poprawnie i uniknąć późniejszego rozlewania się płynu. Nie podoba mi się też, że nie ma jak sprawdzić ile preparatu zostało, opakowanie jest zupełnie nieprzezroczyste.
Zapach nie rozpieszcza, bo czuć tylko i wyłącznie alkohol. Teraz przejdę jednak do tego, co ratuje mnie każdego dnia, czyli działania. Efekty są absolutnie nieporównywalne z czymkolwiek innym, a są widoczne już po 3 aplikacjach. Jak już wspomniałam wcześniej nie działa na mnie Antidral, nie wspominając już o zwykłych antyperspirantach. Na początku naszej przygody z Driclorem możemy spodziewać się, że skóra będzie naprawdę mocno swędzieć lub piec, ale po kilku tygodniach przyzwyczaja się do preparatu i te nieprzyjemności znikają. Płyn nie odbarwia ubrań.
Może się to wydawać dziwne, ale pomimo tak ogromnej ilości wad ten produkt jest dla mnie absolutnym hitem, a to dlatego, że jako jedyny jest faktycznie skuteczny. Jestem w stanie znieść naprawdę wiele, bo wiem, że widoczny na bluzkach pot jest dużo większą niedogodnością niż chwilowe swędzenie czy pieczenie skóry pod pachami.
Polecam wszystkim, którzy nie znaleźli jeszcze odpowiedniego kosmetyku hamującego nadmierne pocenie. Pamiętajcie tylko, żeby przed zastosowaniem dokładnie przeczytać i zastosować się do uwag z ulotki, czyli nie stosować na skórę podrażnioną lub zranioną, np. po goleniu. Ja raz to zrobiłam i uwierzcie - nie chcecie powtórzyć mojego błędu i poczuć tego pożaru pod pachami. W kilka sekund byłam znowu w łazience, żeby zmyć Driclor ze skóry - chyba jeszcze nigdy tak szybko nie biegłam...
ja teraz mam ten lokder z ziaji i narazie jest ok:P
OdpowiedzUsuńJa musze kupic Ziaja bloker i go wypróbowac:)
OdpowiedzUsuńPolecam Bloker z Ziajki - jest o wiele tańszy a działa bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńWątpię, żeby zadziałał, skoro nawet silniejszy Antidral nie daje rady. Ale na pewno kiedyś wypróbuję.
UsuńJa używam blokera z Ziaji i jestem nim zachwycona. Działa rewelacyjnie, jest bardzo wydajny i tani. Polecam Ci spróbować, nic nie tracisz, bo kosztuje kilka złotych, a moim zdaniem jest na prawdę skuteczny.
OdpowiedzUsuńja uzywam etiaxilu ale teraz kupiłam bloker ziaja i tez działa
OdpowiedzUsuń